sobota, 14 stycznia 2012

piąteczek

 lubię takie wieczory ;)




jako, że jestem ofiarą losu, dostałam propozycję zapisywania swoich "trudnych spraw",
a przynajmniej części z nich, hmm ok, zapiszmy hasłowo dla potomnych, 
kiedyś napiszę biografię i zbiję miliony! ;d


na początek wczorajszy cytacik Martuni;
"mała czarna przez ostatnie 3 miesiące w moim życiu wydarzyło się więcej niż przez ostatnie 20 lat!
tak to z Tobą jest"

love ;*

wczorajszy dzień: hmm książeczka, winko, świeczki, szpital po północy, mandragora, śmiejący się ze mnie lekarz,
tyle mam do powiedzenia

dziękuję Ząziowi, Bartkowi i oczywiście głupiej Marcie, której fejsbóg się zacina za zawiezienie mnie do szpitala i przetrwanie trudnych spraw ;* 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz